14:57 13
Pielegnacja paznokci | Herome Cuticle Remover | płyn do usuwania skórek
Jeszcze nie tak dawno robiłam sobie masakrę wokół paznokci wycinając skórki radełkiem lub nożyczkami. Postanowiłam jednak pójść po rozum do głowy i skuszona opiniami na temat usuwania skórek specjalnym płynem zaopatrzyłam się w takowy. Mój wybór padł na Herome Cuticle Remover.
Firma Herome pochodżaca z Holandii specjalizuje się w produktach pielęgnujących dłonie i paznokcie. Dzięki ich jakości zdobyła sławę i uznanie na światowym rynku kosmetycznym. Jednym z bardziej znanych produktów jest odżywka do paznokci Nail Hardener Extra Strong. Herome Cuticle Remover to preparat, którego zadaniem jest usunąć skórki przy paznokciu, które hamują właściwy i zdrowy wzrost paznokci. W przeciągu 3 minut zmiękcza on skórki i rozpuszcza martwy naskórek w bardzo delikatny sposób.
Preparat przybywa do nas w pudełeczku z naklejoną instrukcją używania w języku polskim. Wewnątrz znajduje się opakowanie z odżywką, które jest typowe dla produktów maki Herome. Buteleczka w kształcie stożka zawiera 10 ml produktu. Na końcu ściętej zakrętki znajduje się końcówka do usuwania skórek. Wbrew pozorom opakowanie, jak i sam pędzelek są bardzo wygodne w użytkowaniu. Pędzel jest długi i giętki dzięki czemu sprawnie nakłada się produkt na skórki.
Konsystencja preparatu jest dosyć rzadka,a le nie sprawia problemów. Przypomina rozwodniony kisiel, wygodnie się rozprowadza i nie spływa z miejsca przeznaczenia na płytkę paznokcia. Oprócz tego nie posiada żadnego zapachu co dla mnie jest plusem.
Preparatu używam zgodnie z instrukcją. W przypadku moich skórek (nie są one problematyczne, twarde lub grube ) 3 minuty w zupełności wystarczą aby je swobodnie odsunąć. I jestem z działania tego preparatu bardzo zadowolona. Odnoszę także wrażenie, że od kiedy go używam skóra wokół paznokci jest lepiej nawilżona co mnie pozytywnie zaskoczyło.
Zadowolona z efektów postanowiłam wypróbować ten preparat na dłoniach mojego A. jego problemem są bardzo twarde, grube i zadzierające się skórki. W takim przypadku potrzebna jest kuracja albo inaczej mówiąc seria zabiegów. Za pierwszym razem skórki musiałam odsunąć przy pomocy preparatu, a następnie wyciąć. Z każdym kolejnym razem sytuacja się poprawia ze względu na zmiękczające właściwości tego specyfiku, ale nadal co nieco trzeba usunąć przy pomocy radełka. W każdym razie jego dłonie wyglądają już o niebo lepiej. Mam nadzieję, że za niedługo sytuacja zostanie opanowana i obejdzie się w jego przypadku bez wycinania.
Podsumowując:
Preparat Herome Cuticle Remover sprawdza się znakomicie w przypadku bezproblemowych skórek, da się je bez problemu usunąć już po 3 minutach , a używany regularnie, bardzo dobrze je zmiękcza i sprawia, że nie odrastają tak szybko. Pielęgnuje i nawilża co jest jego dodatkowym plusem.
W przypadku grubych i twardych skórek sytuacja jest bardziej skomplikowana, ale preparat znacznie ułatwia pielęgnacje. Stosowany regularnie przynosi efekty i poprawia stopniowo stan skórek, ale na efekt wow trzeba trochę poczekać. Czy polecam? Zdecydowanie tak, dzięki niemu nie muszę już wycinać skórek radełkiem, nie ranię sobie palców, a paznokcie i skórki wokół są bardzo zadbane i w dobrej kondycji, a dodatkowo znacznie ułatwia pielęgnacje twardych i grubych skórek u A. :)
Herome Cuticle Remover i inne kosmetyki tej marki możecie kupić w sklepie BODYLAND.pl
U mnie sprawdza się zielony żel z Sally Hansen ;)
OdpowiedzUsuńMam go na swojej liście :) wiele o nim słyszałam i kiedyś się na niego skuszę
Usuńnigdy sam tej czynnosci nei robilem ;p
OdpowiedzUsuńNic trudnego :)
UsuńBardzo ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńCena jak dla mnie za wysoka, więc zostanę przy Sally Hansen :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Nie lubie takich pedzelkow :P
OdpowiedzUsuńDo malowania paznokci pewnie nie jest zbyt fajny, ale do nakładania preparatu na skórki sie nadaje w sam raz :)
UsuńJa bardzo lubię ten żel z Sally Hansen :)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu szukałam takiego produktu ;)
OdpowiedzUsuńU mnie fajnie spisywał sie zel z Sally Hansen ;)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam żadnych żelów i w sumie jestem zaskoczona, ale bardzo ładnie opisujesz i zachęcasz! Nigdy nie potrzebowałam konkretnych specyfików, wystarczyło tylko odsuwać skórki nawet na sucho :)
OdpowiedzUsuńNienawidzę wycinać skórek, więc pomyślę o zakupie :)
OdpowiedzUsuń