Każda jesień oprócz opadających liści i zwiększonych opadów deszczu kojarzy mi się z początkiem nowej kuracji kwasami i retinolem. W tym roku wybór padł na specyfik marki La Roche - Posay. Redermic R od La Roche-Posay, to krem określany jako intensywna
przeciwzmarszczkowa kuracja pielęgnacyjna, która ma rozprawić się ze
zmarszczkami, plamami pigmentacyjnymi oraz zmianami trądzikowymi. W moim
odczuciu to najbardziej kompleksowy produkt do pielęgnacji, jak
mogłabym sobie sprawić w okresie mojej corocznej walki z uciekającym czasem. Cenie sobie bowiem bogactwo składników aktywnych w kosmetykach, a tutaj znajdziemy je wysoko w składzie bez nadmiaru wypełniaczy innej maści.
Redermic to gama produktów przeciwzmarszczkowych marki La Roche- Posay. W tej
chwili składają się na nią dwa podstawowe preparaty: Redermic C (C jak
witamina C) oraz Redemic R (R jak retinol). My dzisiaj skupimy się na literce R gdyż właśnie ten preparat mam okazje stosować.
Właściwości retinolu nie muszę już chyba nikomu specjalnie przedstawiać i rekomendować ( działa złuszczająco, odbudowuje naskórek, pobudza produkcje kolagenu itp.). Fakty są takie, że retinol jest w tym momencie najsilniej działająca i najlepiej przebadana substancja przeciwstarzeniowa i przeciwtrądzikowa, stosowana w dermatologii już od dobrych czterdzieści lat ;)
Retinol niestety jest substancja dość drażniącą. Skóra powinna być do niego przyzwyczajana stopniowo, bo w innym przypadku może skończyć się to średnio przyjemnie. Laboratoria La Roche- Posay stworzyły retinol do skóry wrażliwej- retinyl linoleate, czyli retinol połączony z kwasem linolenowym. Kwas linolenowy ma złagodzić
drażniące działanie retinolu. nie znaczy, to jednak, że można się nim smarować bezkarnie. Jeśli używacie kosmetyku z tym składnikiem po raz pierwszy - wprowadzajcie go stopniowo. Redermic R ma 0,2% retinylu linoleate oraz jeszcze 0,1% czystego retinolu, co daje nam łącznie aż 0,3% tej substancji! Do tego wśród składników aktywnych kremu znajdziemy również lipohydroksykwas (LHA) działający dodatkowo złuszczająco oraz wygładzającą i rozkurczającą adenozynę.
Preparat zamknięty jest w aluminiowej tubie z systemem zasysania kremu do środka, bez dostępu
powietrza. Dzięki temu można korzystać z kosmetyku 12 miesięcy od otwarcia. Jego pojemność to 30ml. Redermic R ma postać bardzo lekkiej, żółtawej emulsji. Wchłania się
natychmiast i nie pozostawia tłustej warstwy.Zapach ma całkiem przyjemny, lekko ogórkowy i z tego co się orientuję został poprawiony, bo w pierwotnej wersji nie był najprzyjemniejszy ;)
Początkowo postawiłam na aplikacje co dwa dni. Mimo, że moja skóra jest już dość przyzwyczajona do kwasów i retinoli nie chciałam ryzykować. Przezorny zawsze ubezpieczony ;) Podrażnienia się nie nabawiłam, a skóra przez pierwsze kilka aplikacji znosiła kurację bardzo dzielnie - nic nie czułam (teraz będę próbowała stosować go codziennie). Z biegiem czasu jednak przyszło przesuszenie, ale dla mnie to nic nowego. Tak już musi być. Choć linolenowa pochodna retinolu rzeczywiście wykazuje mniejsze
działanie drażniące, to delikatna postać wit. A wciąż jeszcze
pozostaje w sferze marzeń. Dlatego jeśli decydujecie się na
kurację tymże specyfikiem - koniecznie zaopatrzcie się w dobry krem nawilżający na dzień.
Co zauważyłam na dzień dzisiejszy? Moja skóra zaczyna się oczyszczać. Redermic R choć nie jest to preparat dedykowany skórom trądzikowym,
to efektem ubocznym stosowania tej kuracji przeciwstarzeniowej, jest
zwężenie porów i zmniejszenie ilości zaskórników. Na początku może trochę Was wywalić, ale później skóra po retinolu zaczyna wyglądać już tylko lepiej. Jeśli chodzi o zaskórniki różnicę widać już po 1.5 tygodnia. Retinolowi zawdzięczam bardzo wiele, bo właśnie dzięki niemu kilka lat temu zredukowałam ilość zaskórników na nosie i policzkach o 70% , a także pozbyłam się grudek, czyli tak zwanej "kaszki". Teraz wracam do niego regularnie z nadzieją, że zahamuje procesy starzenia oraz pomoże mi utrzymać cerę w dobrej kondycji.
Aby kuracja retinolem przyniosła najlepsze efekty zarówno w przypadku trądziku, jak i w celach przeciwstarzeniowych należy stosować go minimum 3 miesiące. Ze względu na właściwości drażniące i fotouczulające zalecane jest używanie retinolu w miesiącach o mniejszym nasłonecznieniu, czyli jesienią i zimą. Mimo wszystko należy pamiętać o ochronie UV! Preparat będzie
odpowiednia również dla posiadaczy skór suchych, wrażliwych a także osób
znacznie starszych (możecie go śmiało kupić pod choinkę dla mamy),
które chciałyby uzyskać efekt widocznego odmłodzenia skóry. Należy jednak pamiętać o tym, by stosować go na noc i w przypadku wystąpienia odczynu zapalnego zmniejszyć częstotliwość aplikacji.
Zachęcam zatem do wypróbowania kuracji retinolem :) Krem Redermic R marki La Roche-Posay znajdziecie w aptekach stacjonarnych oraz internetowych :) Więcej na jego temat znajdziecie na stronie producenta TUTAJ
Buziaki
Ada
Ada
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz